poniedziałek, 15 października 2007

imprezka

NO to mamy imprezkę za sobą. Mam niejasne wrażenie, że ciągle mam alkohol we krwi - i to w dużym stężeniu - ale realnie to jest niemożliwe - w końcu ostatni kieliszek wypiłam ponad 30 godzin temu. Ale było sympatycznie, nie powiem, że nie. Mecz też się dobrze oglądało ;)) szczególnie jak była awaria światła ;))
Mam nadzieje, że reszta osób też miło wspomina ten czas ;)

Brak komentarzy: